W derbowym spotkaniu Badenii i Wirtembergii zwycięsko z boju wyszli piłkarze VfB Stuttgartu. Mistrz Niemiec sprzed kilku lat nie dał cienia szans rywalom z Sinsheim i perfekcyjnie ograł rywali 2:0 po golach Okazakiego i Pogrebnyaka z rzutu karnego.

W początkowej fazie na boisku panował chaos, główny arbiter Babak Rafati był postacią pierwszoplanową. Po raz pierwszy groźnie zrobiło się w 18 minucie meczu - Tomas Hajnal miał okazję, ale na nasze szczęście jej nie wykorzystał i pozostał wynik bezbramkowy.

Trzy minuty później w odpowiedzi do słowa doszli goście po strzale Ryana Babela. Holendra zatrzymał bramkarz gospodarzy, Sven Ulreich. Kilkanaście sekund później defensywa Schwaben znowu się pogubiła i Firmino po odegraniu piętką dał pełne pole do popisu dla Edsona Braafheida. Obrońca zamiast trafić do siatki, wycelował w kibiców na trybunach.

Po półgodzinnej grze najlepszą okazję na zdobycie gola miał Gylfi Sigurdsson. Islandczyka opuściło szczęście i spudłował w sytuacji sam na sam z golkiperem VfB. Do przerwy pozostał wynik 0:0, mimo przewagi TSG.

Już dwie minuty po wznowieniu zasygnalizowano piłkę w bramce gości. Po rzucie wolnym, w idealnej sytuacji znalazł się Shinji Okazaki. Japończyk huknął w lewy róg bramki. Zszokowani piłkarze z Hoffenheim już kilka minut później mieli okazje do wyrównania: najpierw Babel w 52 minucie, następnie Sigurdsson (55.).

Siedemnaście minut przed końcem okazję na trafienie gola miał zmiennik Vedad Ibisević. Niestety i on nie był na tyle sprytny, aby umieścić piłkę w bramce gospodarzy. Chwilę później Vorsah sfaulował piłkarza ze Stuttgartu i arbiter nie miał wyboru - musiał podyktować jedenastkę dla VfB.

Do piłki podszedł Pavel Pogrenbyak - podszedł, przymierzył i strzelił płasko w prawy róg. Starke wyczuł intencje strzelca, jednak nie powstrzymał już gracza rywali. Po tym golu Hoffenheim przestał nacierać, a klub pogodził się z porażką z odwiecznym rywalem.

VfB Stuttgart 2:0 1899 Hoffenheim

Mercedes-Benz Arena

Sobota, 15.10.2011 r. , 15:30.

VfB Stuttgart 4-4-2: Ulreich - Boulahrouz, Tasci, Maza, Boka - Harnik, Kvist, Hajnal (Gentner 82'), Okazaki (Traore 78') - Pogrebnyak, Cacau (Bah 89').

1899 Hoffenheim 4-2-3-1: Starke - Beck, Vorsah, Compper, Braafheid - Kaiser, Williams (Ibisević 62') - Babel, Sigurdsson, Obasi (Musona 70') - Firmino (Schipplock 80').

Bramki: 1:0 Okazaki 48', 2:0 Pogrebnyak 77'.

Arbiter: Babak Rafati.

Żółte kartki: Pogrebnyak, Harnik, Boulahrouz - Obasi.

Widzów: 55.000.