Przed starciem ze Stuttgartem
W sobotnie popołudnie do Hoffenheim przyjedzie VfB Stuttgart. Derby Badenii i Wirtembergii odbędą się w walentynkowy dzień, jednak mamy nadzieję, że TSG ponownie nie sprezentuje punktów odwiecznemu rywalowi. Ekipa Markusa Gisdola stoi pod presją wygrania, ponieważ jak na razie w 2015 roku nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu.
Ciężko to podsumować: VfB jest czerwoną latarnią ligi, ale jednocześnie lokuje się na czołowych miejscach, patrząc tylko na wyjazdowe pojedynki. Wszyscy są zgodni co do marki tej ekipy, a obecna fatalna pozycja wydaje się być tylko stanem przejściowym. Spadek Die Schwaben jest się wręcz niemożliwy. W kadrze meczowej po raz pierwszy może pojawić się uzdolniony Geoffroy Serey Dié. Huub Stevens dodatkowo lubi zmieniać formacje - raz drużyna gra systemem 4-1-4-1, innym razem 4-2-3-1.
Zapowiada się prawdziwie taktyczny mecz z małą liczbą odważniejszych wejść. Wszystko może się zmienić, kiedy po raz pierwszy piłka przekroczy linię bramkową. Wtedy rywal będzie musiał się odkryć i z nudnego spotkania może zrodzić się iście piłkarski spektakl. VfB, jako drużyna gości, będzie początkowo liczyć na kontrataki i stałe fragmenty gry.
Kadra meczowa
Eugen Polański z powodu piątej żółtej kartki w Wolfsburgu nie pojawi się na murawie w spotkaniu z wielokrotnym mistrzem Niemiec. Na problemy z udem narzeka nasz defensor Tobias Strobl, który dopiero w piątek powróci do treningów. To jednak także nie jest pewna informacja. Na grypę zachorowali Adam Szalai oraz Kevin Volland. Ostatnim nieobecnym jest Sven Schipplock, który walczy z anginą.
Dotychczasowy bilans
Bardzo długo czekaliśmy na pierwszy tryumf nad Die Roten. W pierwszych pięciu pojedynkach ani raz nie udało się pokonać mocnego zespołu z Mercedes Benz Areny. Od tego okresu chętniej się ogląda bilans meczowy: w ostatnich pięciu potyczkach Hoffe trzy razy wygrywało, a dwa razy schodziło z boiska pokonane. Ostatni remis w tym starciu padł przeszło cztery lata temu. Z radością możemy dodać, że ostatnie dwie konfrontacje kończyły się zwycięstwem Wieśniaków - w rundzie wiosennej 2013/14 wygraliśmy u siebie 4:1, a ostatnio pokonaliśmy VfB na wyjeździe 0:2.
Forma przeciwnika
VfB nie wbiło jeszcze piątego biegu. Jedno oczko w pierwszych trzech kolejkach rundy wiosennej to mizerne osiągnięcie utytułowanego klubu. Po ostatnim weekendzie podopieczni Huuba Stevensa spadli na ostatnie, 18 miejsce w tabeli. W ostatnich czterech meczach nie strzelili ani jednej bramki. Ostrożność nie jest tchórzostwem, lekkomyślność nie jest bohaterstwem - tego powinniśmy się trzymać, ponieważ nie ma nic gorszego niż zlekceważenie przeciwnika. 13 z 18 punktów zdobyli na wyjazdach, strzelając 16 goli. Jedynie nieosiągalny FC Bayern Monachium jest w tej statystyce przed milionową metropolią ze Stuttgartu.
Kluczowe starcie
Offense wins games, defense wins championships - ten cytat jest znajomy wszystkim sympatykom piłki nożnej. Podobną anegdotę przed laty wymyślił Huub Stevens - Die Null muss stehen (Zero z tyłu musi być). Dzięki temu holenderski trener wywalczył w swoim życiu kilka cennych trofeów. Będąc wierny swojej maksymie stawia przede wszystkim na dobre zgranie w defensywie. TSG musi wyczuć odpowiedni bilans. Z jednej strony trzeba znaleźć sposób na rozgryzienie obrony przeciwnika, a z drugiej strony trzeba uważać na zabójcze kontrataki Timo Wernera, Moritza Leitnera, Martina Harnika czy tego, który przez kilka sezonów reprezentował nasze barwy - Vedada Ibisevicia.
Hoffenheim - VfB Stuttgart
Rozgrywki: 20. kolejka Bundesligi
Miejsce: Sinsheim, WIRSOL Rhein-Neckar-Arena
Data: 14. luty 2015 rok, godz. 15:30
Sędzia: Tobias Welz
Skład Hoffenheim24.pl: Baumann - Beck, Strobl, Bicakcic, Kim - Rudy, Schwegler - Volland, Amiri, Zuber - Firmino
Typ Hoffenheim24.pl: 1:1
Transmisja TV w Eurosporcie 2: NIE
Przewidywana jedenastka Bundesliga.de:

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Scholz-Arena
Puchar Niemiec (1/8 finału)
Rhein-Neckar Arena
Bundesliga (23. kolejka)
| 1. | Bayern Monachium | 23 | |||
| 2. | VfL Wolfsburg | 23 | |||
| 3. | Borussia M'Gladbach | 23 | |||
| 4. | Bayer Leverkusen | 23 | |||
| 5. | Schalke 04 | 23 | |||
| 6. | FC Augsburg | 23 | |||
| 7. | 1899 Hoffenheim | 23 | |||
| 8. | Eintracht Frankfurt | 23 | |||
| 9. | Werder Brema | 23 | |||
| 10. | Borussia Dortmund | 23 | |||
| 11. | Hannover 96 | 23 | |||
| 12. | FSV Mainz 05 | 23 | |||
| 13. | 1. FC Köln | 23 | |||
| 14. | Hertha Berlin | 23 | |||
| 15. | Hamburger SV | 23 | |||
| 16. | SC Paderborn | 23 | |||
| 17. | SC Freiburg | 23 | |||
| 18. | VfB Stuttgart | 23 |
| Roberto Firmino | 6 | |||
| Kevin Volland | 5 | |||
| Tarik Elyounoussi | 4 | |||
| Anthony Modeste | 4 | |||
| Adam Szalai | 4 | |||
| Sebastian Rudy | 3 | |||
| Sejad Salihović | 2 | |||
| Eugen Polański | 2 | |||
| Jannik Vestergaard | 1 | |||
| Pirmin Schwegler | 1 | |||
| Sven Schipplock | 1 | |||
| Niklas Süle | 1 | |||
| Ermin Bicakcić | 1 |
Sebastian RudyNiemiec świetnie zastąpił pauzującego za kartki Polańskiego. To właśnie dzięki jego bramce TSG wygrało od dłuższego czasu. Oprócz gola popisał się wieloma przechwytami i dużą kulturą gry.




