Zaliczył dziesięć potyczek w ostatnim sezonie, był ważnym ogniwem kadry, jednak kontuzja wywróciła jego karierę do góry nogami. W sobotę po raz pierwszy w tym sezonie pojawił się na boisku, a jego gra nie uszła uwadze trenerowi, który pochwalił swojego zawodnika.

Pod koniec meczu zmienił Davida Abrahama. Był to dla niego bardzo emocjonujący moment, zważywszy na to, że podobnie jak kilku innych piłkarzy z naszej drużyny, w przeszłości grał dla VfB Stuttgartu. Całą rundę jesienną zmagał się z mięśniowymi bólami.

Krótki występ w derbowym starciu uskrzydlił lewego obrońcę - Jerry w końcu wrócił. Dla młodego zawodnika wejście w takim momencie nie jest łatwym zadaniem - powiedział szkoleniowiec TSG. Zdaniem Markusa Gisdola Niemiec rozegrał bezbłędne zawody, a kolejne spotkania są kwestią czasu.