Po udanym starcie w Bundeslidze, skrzydłowy Ryan Babel doczekał się upragnionej nominacji do reprezentacji narodowej Holandii! Ostatni występ w pomarańczowej koszulce zanotował w listopadzie ubiegłego roku. W dalszym ciągu z gry wykluczały go kontuzje, w późniejszej fazie słaba dyspozycja. Dlatego też selekcjoner Bert van Marwijk regularnie pomijał 24-latka.

Początkowo nie radził sobie w niemieckiej drużynie z Sinsheim. Jednak już w trakcie przygotowań do nowego sezonu Stanislawski podkreślał, że Ryan posiada ponadprzeciętne zdolności piłkarskie. Słowa zostały zweryfikowane w trakcie nowego sezonu - znowu jest świeży, głodny gry i z instynktem geniusza strzela gola za golem w niemieckiej lidze.

Babel będzie w kadrze na nadchodzące spotkania eliminacyjne z Mołdawią i Szwecją. Holandia co prawda zapewniła sobie już awans do finałów na Ukrainie i w Polsce, to mimo wszystko powołanie do Oranjes cieszy. Dziennikarz niemieckiego Bildu przeprowadził wywiad z uradowanym Holendrem - Taka informacja doda mi skrzydeł. Edson Braafheid już wcześniej powiedział do mnie 'Gratuluje'. Na początku nie wiedziałem o co mu chodzi, ale kilka godzin później zostałem oficjalnie poinformowany o zaproszeniu na kolejne spotkania reprezentacji Holandii.

Ofensywny system niemieckiego trenera Wieśniaków na pewno okazał się kluczowy. To jego taktyka dopasowała się do umiejętności skrzydłowego. Babel podkreślił - To też jest powód, który zadecydował o tym, że otrzymałem powołanie. Biegamy bardzo dużo, zmieniamy ciągle pozycje i mieszamy rywali. Właśnie dlatego mam dużo miejsca na wykazanie się.