We wtorek pojawił się we wszystkich gazetach: Daniel Williams zwrócił na siebie uwagę debiutem w wyjsciowej jedenastce Hofenheim w starciu z Bayernem Monachium oraz nominacją do reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Wątpliwe jest, czy do Williamsa dotarły jakiekolwiek wieści o tym zamieszaniu. W tym samym czasie pomocnik wysiadał na Florydzie z samolotu, aby znaleźć się w kręgu piłkarzy USA.

- Nominacja jest spełnieniem marzeń - Williams cieszy się z powołania przez Jürgena Klinsmanna - Przede wszystkim dlatego, że nastąpiło to tak szybko. W piątkową noc o 5 godzinie Williams udał sie ze swoim ojcem do Konsulatu Stanów zjednoczonych we Fraknfurcie. - Drużyna USA i Hoffenheim przed dwoma tygodniami dołożyły wszelkich starań, aby przebiegło to jak najszybciej - opowiada Williams. Zawodnik otrzymał wsparcie w uzyskaniu amerykańskiego obywatelstwa - Nie sądziłem, ze tam pójdę i od razu otrzymam paszport. Wyszedłem z nim i udałem się natychmiast na trening.

Chwilę potem piłkarz otrzymał oficjalne oświadczenie, ze może udać się na zgrupowanie reprezentacji. - Jürgen Klinsmann już wcześniej poinformował mnie, że nic nie stoi na przeszkodzie nominacji, o ile trener się zgodzi i otrzymam paszport. Dziękuję Holgerowi Stanislawskiemu, że uczynił to wszystko dla mnie tak łatwym. To super doświadczenie. Znam na szczeście Chandlera z Norymbergi przeciwko któremu już grałem. Jestem ciekawy i cieszę się na to wszystko.

22 - letni piłkarz przyznaje - Wszystko potoczyło sie bardzo szybko. Nie miałem właściwie czasu, aby przemyśleć sytuację. We Freiburgu na początku sezonu krążył między wyjściową jedenastką a trybunami, w Hoffenheim wręcz przeciwnie otrzymał możliwość stania się kluczowym zawodnikiem. - Takiego czegoś, co ja po transferze do Hoffenheim nie przeżywa się każdego dnia: przeciwko Bayernowi w wyjsciowej jedenastce i zaproszenie do drużyny narodowej.

W piątek drużyna USA wystąpi w Miami przeciwko Hondurasowi, a w przyszłym tygodniu w Nowym Jorku z Ekwadorem. Niepewne jest, czy williams będzie jeszcze współuczestniczył w tych dwóch meczach. Chętniej woli zaoferować swoje usługi W Hoffenheim - Może zostanę tylko tydzień, aby przyzwyczaić się do rytmu. Chcę się skoncentrować na Hoffenheim i wywalczyć sobei miejsce w wyjsciowej jedenastce. Williams ma tylko jeden problem: hymn Stanów Zjednoczonych - Tego muszę się jeszcze nauczyć - przyznaje.