Następny meczPoprzedni mecz
Godzina: 15:30
Stadion: Rhein-Neckar-Arena
Rozgrywki: Bundesliga
Zapowiedź: wkrótce!
Dodatkowe: Relacja TV
Tabela ligowaStrzelcy
1. | HSV | 4 | 10 | 12 - 5 |
2. | Bayer | 4 | 10 | 10 - 3 |
3. | Werder | 4 | 7 | 9 - 6 |
4. | Schalke | 4 | 7 | 5 - 2 |
5. | M'gladbach | 4 | 7 | 7 - 7 |
... | ||||
10. | Hoffenheim | 4 | 5 | 2 - 2 |
Film tygodniaFoto tygodnia
Hoffenheim L!ve
Nasza sonda Statystyki
Tak 10%
Nie 70%
Nie mam zdania 20%
Reklamy Google

Gwiazda zespołu: Vedad Ibisevic
W ostatnim sezonie ligowym z 18 trafieniami w 17 meczach był niewątpliwie najlepszym napastnikiem Bundesligi. W swoim rodzinnym kraju - Bośni i Hercegowiny - został wybrany najlepszym grajkiem roku 2008. Minął m.in. takie gwiazdy jak Misimovic czy Dzeko. Swoje problemy z wiązadłami doznał w meczu testowym z Hamburgiem SV na terenach LaManga, dzięki czemu pożegnał się z tym sezonem. Razem z trenerem lekkoatletów - Rainerem Schrey oraz z swoim fizjoterapeutą pracowali codziennie o wielki powrót króla Vedada. " Jest się nawet szczęśliwym, jak się trenuje samemu, bez drużyny. Jednak niekiedy nie jest łatwo jak np. musisz samemu biegać wokół boiska lub trenować na siłowni, jednak przyzwyczajasz się. " cieszy się Ibisevic, będać znów z kolegami z drużyny. " Oczywista sprawa, że po czasie brakuje kogoś z kim możesz pogadać podczas treningu. "
" Czuję się już bardzo dobrze. Jestem zadowolony z mojej formy. Co mecz czułem że się polepszam. " Vedad ma nawet dwa marzenia na nadchodzący sezon: " Mam nadzieję że będę zdrowy aż do końca sezonu, oraz rzecz jasna: że będę robić postępy. " Kolano jest już w pełni zdrowe i 25-latek może grać już pełne 90 minut. " Nigdy nie wątpiłem, że wrócę do formy. " Ibisevic dodaje sobie pewności siebie i opowiada recept na jego bramki zdobyte w poprzednim sezonie " Drużyna musi znów funkcjonować jak rok temu, musi powrócić ta pewność siebie, to zacznę strzelać bramki. Dużo osób widzi zawsze tylko moje 17 bramek, jednak to jest zasługa całej drużyny. " komplementuje swój zespół Vedad Ibisevic.
" Tamtego sezonu nie wiedzieliśmy co nas czeka, graliśmy z pewnością siebie. Pierwsze dwa mecze, kolejno z Cottbus i Gladbach, nie byli groźnymi rywalami. " wspomina Ibisevic tamte rozpoczęcie sezonu, jak zdobył trzy gole w pierwszych dwóch meczach. Początek sezonu 2009/10 już nie był taki udany dla Ibisevica, oraz krytykuje także siebie. " Na rozpoczęcie tego sezonu, dostaliśmy dwóch mocnych przeciwników, ale także sami zrobiliśmy sobie ciężki mecz. " Także po kontuzji media tylko pytały o ich super-snajperze. Codziennie czekały na niego wywiady z pytaniami oraz pełno listów od fanów. " Nauczyłem się już, jak rozmawiać z dziennikarzami. Dla mnie dobre przygotowanie do meczu oraz każdy jeden trening to sukces do zwycięstwa. "
Prócz wielu wygranych Hoffenheim, Ibisevic ma wielkie plany z Bośnią. " We wrześniu mamy dwa mecze eliminacji do Mistrzostw Świata 2010 z Armenią i groźną Turcją. Są to dla mnie dwa bardzo ważne spotkania. Na dzień obecny mamy cztery punkty przewagi nad Turcją, a teraz jeszcze jakby doszły dwie wygrane to na pewno zrobilibyśmy dwa kroki do przodu. Awans do finałów MŚ'10 dla mojego kraju byłoby coś niesamowitego. " marzy napastnik o finałach MŚ'10. Razem z swoim klubowym kolegą - Sejadem Salihovicem zrobią wszystko, by utrzymać drugą lokatę w grupie. Z sześcioma punktami straty do prowadzącej Hiszpani może być ciężko do bezpośrednich finałów.
Materiał ukazany w magazynie achtzehn99 21 Sierpnia 2009 roku.
Źródło: tsg-hoffenheim.de Wyświetleń: 50
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Burnley
Bardzo fajna strona ;) Życzę udanego sezonu "Wieśniakom" :)
Serdecznie zapraszam na www.burnleyfc.yoyo.pl
POWODZENIA ! :)